czwartek, 23 sierpnia 2012

Dream ring, czyli pierścionek z opalem

Zobaczyłam u znajomej pierścionek z opalem i muszę przyznać, 
że bardzo, ale to bardzo mi się spodobał.
Z reguły nie wybieram biżuterii z kamieniami szlachetnymi,
chociaż kilka sztuk posiadam.
I tak sobie zaczęłam szperać po internecie, 
żeby chociaż zobaczyć ile to cudo kosztuje.
Otóż kosztuje bardzo dużo. 
Ceny potrafią wahać się między 200 a 500 euro. 
Mówimy tutaj o złocie i niebieskim bądź zielonym opalu.
Mina mi trochę zrzedła, bo aż tyle bym nie chciała wydawać.
Postanowiłam więc, że złoto zamienię na srebro. 
Cena spadła, ale nie tak bardzo jak bym chciała.
No i jest jeszcze jeden minus.
Dostępność.
W żadnym ze znanych mi tutaj jubilerów nie mogłam nic znaleźć.
Próbuję też w internecie,
ale trafiam na takie ceny, że aż odechciewa mi się patrzeć.
I nie ma znaczenia, czy to polskie czy zagraniczne strony.
Oczywiście sprawdziłam także Etsy,
ale chyba wolałabym bardziej solidną biżuterię.
Chociaż, jeśli nic nie znajdę,
nie wykluczam, że tam spróbuję coś kupić.


I saw opal ring on one of my friend and I have to admit,
I like it a lot.
I normally don't choose jewelry with precious stones,
although I have a few pieces.
So I started searching through the Internet,
 to see how much this baby costs.
Well, costs a lot.
Prices can be between 200 and 500 euros.
We are talking about gold and blue or green opal.
I get sad, because I didn't want to spend so much.
So I decided to swap gold to silver.
Price dropped, but not as much as I would like.
Also, there is one downside.
Availability.
In none of the known jewelers here I could find anything.
I'm trying it on the Internet,
but I see such a big amount of money that I don't wanna look anymore.
And it doesn't matter whether it's Polish or English sites.
Of course I checked Etsy,
but I think I would prefer a more solid piece of jewelry.
Although, if you don't find what I want,
I don't exclude that I will try to buy something from it.













A może różowy?

Or maybe pink?


8 komentarzy: