W jednej z paczek, jakie ostatnio do mnie dotarły,
były 2 szminki firmy Celia.
Cieszą się całkiem niezłą opinią i popularnością w blogosferze.
Skuszona, także postanowiłam je przetestować.
In one of the packages that I received last time,
were 2 Celia's lipstick.
They have a pretty good reputation and popularity in the blogosphere.
Seduced, I also decided to test them.
OPAKOWANIE:
PACKAGING:
Pudełeczko jest bardzo przyjemne dla oka,
w srebrnym kolorze i ładnym designie.
Opakowanie samej szminki także,
tym razem złote, które posiada na wewnętrznej stronie po otwarciu,
napis firmy.
Całość sprawia wrażenie klasycznego i bardzo mi się podoba.
Box is very pleasing to the eye,
in silver and nice design.
Packing of the same lipstick,
this time the gold that has on the inside when opened,
inscription of the company.
The whole gives the impression of a classic and I really like it.
DZIAŁANIE:
PERFORMANCE:
Szminka z założenia jest nawilżająco-nabłyszczająca.
Po aplikacji odnoszę wrażenie, że mam na ustach błyszczyk.
Oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu.
Błyszczyk, który na szczęście się nie klei.
Nie podoba mi się natomiast efekt,
jaki otrzymuję.
Kolor wymieszany z białym...?
Nawet nie wiem, jak mam wam to opisać.
Niezbyt dobrze wymieszany pigment?
Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi.
Minusem też jest to, że łatwo się "łamie".
I nie wiem, czy to przez celową, słabą konstrukcję,
czy tylko trafiłam na taki egzemplarz,
bo już po kilku użyciach, zrobiła się ruchoma.
Dla przeciwwagi, podoba mi się się to zostaje po jakimś czasie.
Moje usta są dobrze nawilżone i mają bardzo ładny, różowy odcień.
Nie ma pełnego krycia, ale o tym już wiemy, czytając chociażby to,
co producent napisał na opakowaniu.
Pięknie pachnie, bardzo owocowo.
Lipstick on the assumption it's moisturizing and glossy.
After application my impression is that I have lip gloss on my lips.
Of course, in the most positive way.
Lip gloss, which fortunately is not sticky.
I don't like the effect,
they receive tho.
Color mixed with white...?
I don't even know how shall I describe it.
Not very well-mixed pigment?
I hope you know what I mean.
The downside is it that easy to "break".
I don't know if it is the deliberate, poor design,
or I just came across a copy like that,
because after a few uses, it's moving.
In opposite side I like effect what I get after some time.
My lips are well moisturized and have a very nice pink tint.
There is no full coverage, but this we know, even reading,
what manufacturer has written on the package.
Beautifully fragrant, very fruity.
MOJE WRAŻENIA:
MOJE WRAŻENIA:
MY IMPRESSIONS:
Muszę przyznać, że niestety, ale szminka nie rzuciła mnie na kolana.
Wiem, że nie ma co oczekiwać cudów, przy takiej cenie,
ale też muszę być fair,
bo to przecież nie miała być "prawdziwa" szminka.
W moim odczuciu, to dobrze zrobiony błyszczyk
w formie szminki.
I wydaje mi się, że takie też było założenie firmy.
Osobiście nie jestem dużą zwolenniczką tego typu połączeń.
Nie żałuję zakupu, ale wydaje mi się, że więcej już po nią nie sięgnę.
Jednak, mam do firmy duży sentyment i generalnie robi na mnie pozytywne wrażenie,
więc z przyjemnością kupię inny rodzaj szminki.
Mają w ofercie wiele różnych i tym razem postawię na pełne krycie.
I must admit that, unfortunately, but the lipstick didn't threw me on my knees.
I know I can't expect miracles at this price,
but I also have to be fair,
after all, because it's not a "real" lipstick.
In my opinion, this well-made lip gloss
in the form of a lipstick.
And I think that this also was the goal of the company.
Personally, I'm not a big fan of this type of mix.
I don't regret the purchase, but I don't think I'll buy it again.
However, I have a great fondness for the company, and generally
makes a positive impression on me,
makes a positive impression on me,
so with pleasure I buy another kind of lipstick.
They offer many different and this time I put on the full coverage.
moj numer jeden na liscie do kupienia :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak na ustach się prezentuję :D Kolorek bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPostaram się jutro uzupełnić post o zdjęcia...
UsuńMa śliczny kolor
OdpowiedzUsuńwłasnie ja tez bym chętnie sprawdziła kolorki na ustach :)
OdpowiedzUsuńDruga jest śliczna ; ) czekam na zdjęcia szminek na ustach ; )
OdpowiedzUsuńpoluję na tą szmineczkę, ale nigdzie jej u siebie nie widzę :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj w małych, przyosiedlowych sklepikach albo nawet kioskach. Pojawia się z reguły tam, gdzie nikt się jej nie spodziewa :)
UsuńMoja mama ma jedną i sobie chwali.
OdpowiedzUsuńDwójka cudnie wyglada. :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie by wyglądała na osobie bardziej opalonej. Przy moim bladym licu, lepiej wypada różowa.
UsuńKolory ciekawe
OdpowiedzUsuńjak to jest, że Ty ją masz a ja nie? ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) Jak to jest? ha ha
UsuńMoja mama znalazła ją w jakiejś przyosiedlowej drogerii. Poza tym, nie mam bladego pojęcia, jak jest z dostępnością w Wa-wie. A w której dzielnicy mieszkasz, jeśli mogę wiedzieć?