Catrice, czyli wyskok do Penneys'a

U jednej z koleżanek blogerek,

przeczytałam o szmince Catrice.

Nie byłabym sobą, gdybym się tym bliżej nie zainteresowała... :)

W związku z tym, krótko przed pracą, skierowałam swoje kroki do Penneys'a.

I znalazłam 2 kolorki na dobry początek.

Jeden to różowy, a drugi pomarańczowy.

Zauważyłam też, że jedna jest bardziej na trwałość koloru, a druga na nawilżenie.

Tylko która to która, nie pamiętam, 

bo miałam mało czasu.

Ale jeszcze sprawdzę.

W recenzji podam wam więcej szczegółów,

ale na początek powiem, że jestem bardzo mile zaskoczona.

In one of my colleagues bloggers,

I read about lipstick Catrice.

I wouldn't be myself, if I wasn't interested... :)

So, shortly before work, made ​​my way to Penneys.

I found 2 colors for a good start.

One pink and one orange.

I also noticed that one is more for the color and the other for hydration.

But which one is what, I don't remember

because I had a little time.

But I'll check tho.

In a review I will give you more details,

but for now I can tell, I'm very pleasantly surprised.