czyli recenzja książki
"Sukces według Teen Vogue.
Praktyczne porady tych, którzy rządzą światem mody"
Dzisiejszy post będzie zupełnie niekosmetyczny,
jak możecie domyślić się po tytule i zdjęciu.
Zaproszę was na recenzję książki,
która jakiś czas temu krążyła bardzo intensywnie po internecie.
A ja, jako maniaczka książek,
musiałam ją przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie na jej temat.
No i oczywiście nauczyć się, bądź dowiedzieć czegoś nowego,
skoro jest to książka typu poradnik.
Today's post will be quite not about cosmetics,
as you can guess by the title and the picture.
I invite you to review of the book,
that some time ago circulated around the Internet intensively.
And I, as a books maniac,
I had to read it to form an opinion on it.
And of course, learn, or found out something new,
if this is the type of guide book.
Książka składa się z 6 części,
podzielonych schematycznie.
W każdej z nich mamy po kilku najbardziej znanych przedstawicieli branży,
którzy opowiadają, jak doszli do miejsca w którym są.
Podpowiadają także, co zrobić,
aby ktoś mógł osiągnąć to samo.
Większość rozmów prowadzona jest w formie wywiadu.
The book consists of 6 parts,
divided schematically.
In each of them we have the some of the most well-known representatives of the industry,
who tell us how they came to the place where they are now.
Also suggest what to do
for someone to accomplish the same thing.
Most of the talkings are conducted in the form of an interview.
MOJE WRAŻENIA:
Niestety, muszę przyznać, że książka nie rzuciła mnie na kolana.
Po jej przeczytaniu, nie mogę powiedzieć,
żeby moja wiedza się jakoś pogłębiła.
I zupełnie nie mogę zrozumieć zachwytów,
jakie inni nad nią roztaczają.
Generalnie przekaz, jaki odczytuję z każdej wypowiedzi,
jest taki, że jeśli twoje metody będą niekonwencjonalne,
jeśli masz pomysł na siebie, jesteś indywidualistą
i uparcie dążysz do celu,
osiągniesz to co sobie wymarzysz.
Tylko, że nie musiałam czytać tej książki,
aby się o tym dowiedzieć,
bo zdaję sobie z tego sprawę już bardzo długo.
Poza tym, wszystko skupia się też na tym,
że najlepiej wyjechać do Nowego Yorku,
bądź innej stolicy modowej,
bo tylko tam dzieją się naprawdę ważne rzeczy.
Poza tym, wszystko skupia się oczywiście na Teen Vogue'u,
ale to zrozumiałe,
skoro zespół właśnie tej gazety przyczynił się do powstania książki.
Nie żałuję, że ją kupiłam,
ale jeśli zastanawiacie się nad kupnem,
możecie sobie śmiało odpuścić.
MY IMPRESSIONS:
Unfortunately, I have to admit that the book doesn't cast me on my knees.
After reading it, I can't say
my knowledge is bigger.
I totally can't understand the enthusiasm,
of the others about it.
Overall, the message that I read from each statement,
is that, if your methods are unconventional
if you have an idea for yourself, you are an individualist
and continue to strive for the goal,
you will achieve what you dream of.
It's just that I didn't have to read this book,
to know that,
because I'm aware of this for a long time.
Besides, all focused on the fact
it's the best to go to New York,
or other capital of fashion, because there happen only really important things.
Besides, all focused on Teen Vogue of course,
but this is understandable,
if the newspaper's team contributed to the book.
I don't regret that I bought it,
but if you're wondering buy or not,
you can go ahead and forgive about it.