środa, 3 października 2012

Expiry date, czyli przeterminowane wyrzucamy

Cały dzisiejszy dzionek spędziłam na porządkowaniu kosmetyków.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy, ile tego jest...
Ja już naprawdę nie powinnam kupować niczego nowego. 
Wszystko mam.
I to w nadmiarze!
Ale nie o tym chciałam pisać. 
Na pewno każda z nas ma kosmetyki o których zapomniała na jakiś czas.
A potem nagle się znajdują, patrzymy na nie
i zastanawiamy się,
można ich jeszcze użyć, czy już nie...?
W takiej sytuacji przychodzi z pomocą bardzo fajne narzędzie,
jakim jest kalkulator kosmetyków.
Generalnie chodzi o to,
aby sprawdził, czy dany kosmetyk nie jest przeterminowany.
Wpisujemy batch code, 
który znajduje się na większości opakowań i gotowe.
Jedynym minusem jest to, 
że na liście znajdują się w miarę popularne marki,
czytaj droższe, bądź z górnej półki.
Ja używałam dzisiaj tego programu przez dobrych kilka godzin.
Podam wam adres strony z której zawsze korzystam.


The whole day today I spent on organizing cosmetics.
I didn't realize how many of them I own...
I really should not have to buy anything new.
I have everything.
And in excess!
But that's not what I wanted to write about.
Certainly each of us has forgotten cosmetics here and there.
And then suddenly they appear, we look at them
and wonder
 can I still use it, or maybe not...?
In this case, it comes a very cool tool
which is a cosmetics calculator.
In general, the idea is
to check whether a beauty product is not expired.
Enter the batch code, which can be found on most packaging
  and it's ready to go.
The only downside is,
that are listed as the popular brands,
read more expensive or high-end.
Today I was using this program for quite a few hours.
I'll give you the address of the website which I always using.







A czy wy używacie takich programów?
Uważacie je za przydatne?

And do you use these programs?
You consider them to be useful?

24 komentarze:

  1. mi jak coś brzydko pachnie to trafia do kosza... albo nie daj Boże uczuli! tusze zmieniam często, co 3 miechy, podkłady trzymam 6 miesięcy, albo wcześniej uda mi się zużyć. reszta to tak różnie. kalkulator fajna rzecz - zwłaszcza jak się kupuje coś na promocjach/wyprzedażach. już nie raz była akcja, że kosmetyki okazywały się przeterminowane np. w tych boxach różnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam taką jedną akcję w Polsce... Na wszystkich blogach, aż huczało od tego. A swoją drogą, sprawdzać nigdy nie zaszkodzi.

      Usuń
  2. Nawet nie wiedziałam o istnieniu takiego programu!
    U mnie także porządki, cała akcja, tag, zapraszam jeśli masz ochotę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa aplikacja:-) jeśli nie używam jakiegoś kometyku przez długi czas, najczęściej go wyrzucam, bo skoro zapomniany to nieskuteczny;-) no chyba że jest to kosm do makijażu, to wtedy muszę pogłówkować czy a) przyda mi się i będę go używać, b) kiedy to ja go kupiłam;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz już nie musisz główkować i się zastanawiać nad datą :) Wpiszesz kod i samo Ci powie ;) A ja często z kosmetykami mam tak, że jest ich zbyt dużo, żeby wszystkie próbować na raz i stąd się zawsze jakiś zapodzieje. Bo wiesz jak to jest, na horyzoncie pokaże się jakaś nowość i muszę ją mieć :) Ale staram się teraz nad tym panować...

      Usuń
  4. Ciekawa aplikacja, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje ;)
    bardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  5. O fajna strona to obadam i szczerze powiem, ze nawet sie ucieszcze jak cos wywale bo tak to mi żal a tym sposobem będe muszona:-)dzieki za

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprytnie to sobie wymyśliłaś ;) Ale zawsze możesz komuś oddać. To, że Tobie nie podchodzi jakiś kosmetyk, nie oznacza, że komuś innemu się nie spodoba. Ja tak zawsze robię i mój projekt denko wtedy nabiera prędkości :) P.s. Mi też jest strasznie żal cokolwiek wyrzucać...

      Usuń
  6. that's fantastic!!! thanks for the link :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przydatna strona - dzięki za podzielenie się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydatna stronka tylko te co chcę sprawdzić(Lumene,Gosch czy Kobo) to nie ma:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak wspominałam, z tym jest problem. Produktów, z powiedzmy niższej półki, tutaj niestety nie znajdziesz. I jak tak o tym myślę, przydałaby się taka stronka z polskimi firmami, bądź takimi, które w Polsce są popularne. Na pewno wielu ludzi by z niej korzystało. I jestem też ciekawa, czy na naszych rodzimych produktach umieszczany jest batch code...

      Usuń
  9. Fajny post - przydatny. Najgorsze jest kupowanie na promocjach w perfumeriach, gdzie kosmetyki są wyprzedawane ze względu n krótką datę przydatności. Ehhh. Nie kupuję na wyprzedażach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czasami lubię... Jak znasz mniej więcej asortyment danej firmy to można się zorientować, np. po opakowaniu, czy produkt jest stary, czy nie.

      Usuń
  10. Ponoć ten kalkulator wcale dobrze nie działa. Było kiedyś o tym głośno, że tylko ludzi wprowadza w błąd. Dziewczyny sprawdzały daty ważności świeżo zakupionych kosmetyków i pokazywało im, że są po terminie albo zostało raptem kilka dni do końca... Żeby nie było, że jestem łatwowierna sama też sprawdziłam kilka nowych rzeczy i było tak samo jak powyżej.
    Dla mnie ta strona nie jest wiarygodna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz... Nawet nie wiedziałam. U mnie się sprawdza, bo daty pokrywają się mniej więcej z czasem, kiedy coś kupiłam, więc nigdy nie miałam powodu w to wątpić. Teraz na pewno będę jeszcze ostrożniejsza. Jak coś kupię nowego, to zobaczę, jak to wtedy wygląda z datami.

      Usuń
  11. Wiem wiem widzę, jak grzyby po deszczu, wystarczy jeden komentarz i wszyscy podchwytują. Ale to dobrze, że tak chętnie piszą, chętnie obserwują :)) Ale nie follow back tylko follow each other, bo najczęściej sami zagadują ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja przede wszystkim sprawdzam zapach, kolor i konsystnecje... jak mi podpadnie to wyrzucam ale nie mam zamiaru wyrzucac cieni tylko dlatego, ze minal im termin podany na opakowaniu... to samo jest w przypadku kulek Guerlain. Dokladnie za to ogladam podklady i blyszczyki, produkty kremowe... z pielegnacji oczywiscie kremy i sera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, cieni też bym nie wyrzuciła :) Chociaż akurat tego produktu jeszcze nigdy nie sprawdzałam... Ciekawe. Tak jak Ty, koncentruję się na kremach, czy produktach płynnych do twarzy. Na kolorowych tak bardzo się nie skupiam.

      Usuń
  13. ja nie mam serca nigdy żeby coś wyrzucić co bardzo lubię a jest po terminie. Dziękuję za ten kalkulator, możliwe że się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) Ja też nie mam serca, ale tłumaczę sobie, że to dla mojego dobra ;)

      Usuń
  14. ja juz taki porzadek zrobilam jaki czas temu :)

    OdpowiedzUsuń