niedziela, 25 marca 2012

GlossyBox February 2012

Zdaję sobie sprawę, że być może jest już trochę późno, 
jakby nie było, mamy prawie koniec marca,
ale jak to ja chciałam napisać coś od siebie o kolejnym GlossyBox.
Jednym zdaniem...
Jestem absolutnie rozczarowana!
Nie potrafię wyrazić nawet, jak bardzo.
Zastanawiam się, co oni zrobili z moimi pieniędzmi w tym miesiącu, 
bo na pewno się nie postarali, żeby zrobić coś fajnego.
Produkty są totalnie beznadziejne,
wszystkie małe, rozmiaru próbek
i żadnego nie użyję z przyjemnością.
Zresztą, zastanawiam się, czy w ogóle jakiegoś użyję...
Myślę, że ta firma jest u mnie na wylocie.
Jedyną rzeczą, jaka mnie powstrzymała przed wypisaniem,
jest fakt, że w przyszłym miesiącu mają wysłać serię ekskluzywnych kosmetyków,
jeśli się nie mylę z House of Fraser.
I obym dostała coś naprawdę dobrego!


I realize that maybe is a little late,
because we have almost the end of March,
but I wanna to write something about this GlossyBox anyway.
One sentence...
I am totally disappointed!
I can't even express how much.
I wonder what they did with my money this month,
they certainly have not tried to do anything nice.
The products are totally hopeless,
all the small sample size
and none of them I will use with pleasure.
Anyway, I wonder whether I will use any of it...
I think this company is out of my list.
The only thing that stopped me before unsubscribe,
is the fact that next month they send a series of exclusive cosmetics,
if I remember correctly from House of Fraser.
And better for them I get something really good!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz